Jedną wege pizzę Feliciana już opisałem na blogu, czas więc na jej siostrę - Pomodoro a Fagioli, czyli na pizzę z pomidorami i fasolą. Czy warto ją kupić?
Feliciana z fasolą
Pierwszą pizzą, którą wziąłem na warsztat była Feliciana Vegan Verdure Picante. Była smaczna, ale miała sporo wad. Drugą z serii, jest Feliciana z pomidorami i fasolą. Znalazłem taki produkt w sklepie sieci Żabka.
Kiedy ją zobaczyłem, pomyślałem, że mrożona fasola będzie sucha i twarda. Mam bowiem złe doświadczenia z fasolą w mrożonkach typu warzywa na patelnię. Po upieczeniu Feliciany okazało się, że fasola wcale twarda nie jest. Była nawet miękka i smaczna. Bardzo dobrze.
Kolejna cecha: w pierwszej wege pizzy Dr.Oetkera nie smakował mi cheddar, gdyż był glutowaty i bez wyraźnego smaku. Nie wiem jak to zrobili, lecz w tej pizzy wege ser smakuje znacznie lepiej. Jest go przede wszystkim więcej i jest rzadki, kleisty, ale w pozytywnym sensie - ciągnący.
Ciasto wciąż to samo
Czyli, jeśli chodzi o "wsad" tej pizzy, to jest bardzo dobrze. Ser, fasola i pomidory dobrze się komponują. Pożera się to z przyjemnością. Pod tym względem przyznaję ocenę 5/5. Jeśli zaś chodzi o ciasto, to jak już pisałem, ten rodzaj ciasta mi nie podchodzi. Jest dość grube i twarde. Zdecydowanie lepsze było w pizzy z serii Ristorante. Dla ciasta doję ocenę 3+.
Moja ocena końcowa to 4+. Polecam Pomodoro a Fagioli, gdyż sam ją pewnie nie raz jeszcze kupię.